o Terierze Australijskim, małym piesku o wielkim sercu !
Kto wie?
Ja trymuje mojego pieska sama, ale chętnie posłucham dobrych rad... , bo mówiąc szczerze nie wiem , czy to dobrze robię?
Moja technika przypomina trochę "darcie pierza..." aczkolwiek nie skubię sunieczki do gołej skóry... :D
Może ktoś wie więcej?
Pozdrawiam
Offline
Witam Marcjanna!
to trochę trudno tak "na papierze" wytłumaczyć. Najlepiej byłoby pokazać..., ale...
Przy trymowaniu usuwa się jedynie te włosy, które dają się łatwo wyciągnąć, gdy chwyci się je między kciukiem i palcem wskazującym. Chodzi o usunięcie włosów starych i obumarłych. Ja używam do tego rękawiczek chirurgicznych - trymuje się łatiwej...
pozdrawiam
Teresa i Dano
Offline
Witam wszystkich!
zapomniałam dodać, że nie należy używać noża do trymowania, bo przy nie odpowiednim jego używaniu raczej dochodzi do odcinania / ucinania włosia - a to jest niekorzystne.
Pozdrawiam
Teresa
Offline
Gość
Witam !
A co sądzicie o Furminatorze do trymowania Aussie?
pozdrawiam
Kama
Witam na forum!
ja myślę, że przy pomocy tego narzędzia usunie się zbyt wiele podszerstka u Aussie - a te pieski zbyt dużo go nie mają. A w trymowaniu Aussie chodzi raczej o usuwanie obumarłych włosów okrywowych...
Furminatory są dobre dla Beaglów, owczarków , labladorów - każdego psa, który zmienia sierść i ma dużo podszerstka. Dzięki jego użyciu będziemy mieć mniej psich włosów na dywanie...
Offline
Ja trymuję wszystkie moje teriery za pomocą nozy trymerskich :) Dobrej klasy nóż jak np MACKNIFE nie ucina włosów a bardzo ułatwia trymowanie ;)
W ogóle do trymowania powinno sie uzywac tępych nożyków wtedy mamy pewnosć ze włos nie został ucięty.
Offline
szczeniaczek
O, widzę że postanowiłaś znowu upublicznić obrazek. Przepis bardzo dobry, ale trzeba brać poprawkę na kraj w którym odbywa się wystawa i skąd jest sędzia. Istnieją lokalne preferencje ...
Offline
Witam ,
ja trymuję moją Rori sama, nie wystawiałam jej jeszcze i chyba się nie zdecyduję.
Postawiłam na sport...
Ale wciąż się boję, że jej z grzbietu zbyt dużo sierści wyskubuję... Jutro zrobię i wstawię zdjęcie, bo dziś psinka chrapie sobie smacznie na kanapie...
Offline
Tilia napisał:
myślę, że nie masz się co bać- wszystko odrośnie :) widzę po swoich psach, w miejscach najczęściej skubanych rośnie najmocniejsza, najszybciej odrastająca sierść
Hej !
dzięki za radę! bo już się zaczęłam bać...
Zdjęć niestety nie zrobiłam - ale zrobię !!!
Offline
Wyskubałam Szczocie boczki- na gładko, do podszerstka. I ogonek. Śmieszna jest i milutka, no i niestety zdaje się, że ciutkę jakby za okrągła, brak kudełków odsłonił okrągłości ;) Zrobię zdjęcia jak się pogoda poprawi, teraz pada i jest ciemno.
Offline
Moja też skubana na raty :D teraz ma zrobione tylko boczki i ogonek, bo szyja odrasta jej bardzo szybko i obficie, a łapki skubiemy co trochę na bieżąco. Wiesz, jest między naszymi psami w gatunku włosa! Moja ma owszem dość twardy włos tam gdzie mieć powinna, ale za to krótki i mało obfity- zwłaszcza właśnie na bokach. Dlatego te boki staram się co jakiś czas przeskubać, z nadzieją, że jej wreszcie zacznie rosnać taki włos jak na grzbiecie czy na szyi u góry. ;) A co do skubania- i moje charcice są szorstkie i ona i nie mam oporów. Zauważyłam że im częściej skubię tym lepszy włos odrasta.
Offline