o Terierze Australijskim, małym piesku o wielkim sercu !
Już wiemy na co ma nasza Szczotka uczulenie. Jest to alergia kontaktowa na rośliny- tylko nie wiemy na którą. Albo po prostu podrażnienia spowodowane bieganiem po trawie, która mechanicznie tnie delikatną skórę.
Jeździmy na spacery na plażę, psy biegają po piachu i pływają. Jedynym problemem są potem podrażnione oczy, ale wystarczy je przemyć solą fizjologiczną lub świetlikiem i jest ok. Skóra na szczotkowym brzuszku była różowa i gładka. W czerwcu/lipcu zaczęło nam zalewać plaże, podniósł się znacznie poziom wody i musieliśmy na nowo zacząć jeździć na łąki. Efekt było widać błyskawicznie:
to i tak bardzo delikatna reakcja... ale co zrobić? biegać musi
Offline
No chyba nie bardzo :( bo to jest spowodowane mechanicznymi podrażnieniami.Musiałabym jej nie pozwalać na bieganie po trawach... a ona tak to uwielbia! Ale wiesz, wcale jej to nie przeszkadza, nie swędzi jej, nie interesuje się brzuszkiem. Wygląda tylko brzydko (teraz jest o wiele gorzej). Mam wrażenie że bardziej raguje w okresie okołocieczkowym, a chyba właśnie zbliża jej się cieczka. Muszę ją wreszcie wysterylizować.
Offline
Acha , wynika , że ma bardzo wrażliwą skórę na brzuszku w sensie cienką na tyle , że trawy ja ranią...
u Rori nic takiego nie występuje , albo u nas nie ma takich traw - bo jak lata po rżysku to jest cała poraniona...
Offline
Te trawy są widocznie bardzo ostre, bo ostatnio po większym bieganiu nasza biała też na podwoziu dostała podrażnień. Pod pachami i na dole na klatce, tam, gdzie ma bardzo delikatną skórę i mało włosków. Szare się trzymają, u nich problemem są tylko owady, których jest teraz całe mnóstwo przez wilgoć! Po spacerach mają na podwoziu malinowe kółka po komarach i meszkach.
Offline