halooo czy ktoś zagląda na forum?
Szczotka ma nową koleżankę. Mieszka z nami od tygodnia suczka ze schroniska w Chorzowie, biała szorstkowłosa charcica, przecudnego charakteru stworzenie. Jesteśmy jej domem tymczasowym, ale nie wiem jak się z nią rozstaniemy :( :(
Ostatnio edytowany przez Tilia (2011-03-14 17:58:23)
Offline
Biała charcica zostanie z Wami na stałe?
A Rori nie ma zacięcia do piłek rzucanych na spacerach... Ale za to Tosia !!! lata za nimi cieszy się , język lata jej z jednej na drugą stonę i piłki przynosi!!!
Super zdjęcia !!!
Offline
Biała dostała imię- nazywa się Nono :D (od: no name ;) ). Miała być psem tymczasowym, bo trzeba ją było wyciągnąć ze schroniska a do domu docelowego miała jechać za granicę, to daleka podróż jak na chorego, osłabionego psa. U nas były w domu przecież już cztery psy... i docelowo miał być jeszcze jeden wymarzony terierek, tym razem z dobrej hodowli, do sportów. No ale suka okazała się tak kochana i bezproblemowa, tak fajnie zgrała się z moimi, przywiązała się do nas a my do niej... jak myślałam o chwili kiedy po prostu oddam smycz komuś do ręki... no cóż, jakoś damy sobie radę jeszcze z jedną. Kundlica zazwyczaj wychodzi na spacery z moją siostrą (teraz moja siostra jest dorosła i może w pełni się swoją suką zajmować), mi zostają cztery- dwie szare na dwójniku, Szczotka z Nono na osobnych smyczach, dajemy radę. Problem jest jeszcze z agresją smyczową. Nono jest bardzo łagodna, kocha ludzi i psy, ale jak jest na smyczy i widzi psa to rzuca się i szczeka. Myślę że dość szybko to wyćwiczymy, ładnie reaguje na odwracanie uwagi smakołykami. Potrzeba jej chyba czasu żeby poczuć się zupełnie pewnie.
Offline
Tilia napisał:
Nono jest bardzo łagodna, kocha ludzi i psy, ale jak jest na smyczy i widzi psa to rzuca się i szczeka.
To samo było z Tosią. Ze strachu na smyczy szczekała na inne psy w myśl zasady : najlepszą ochroną jest atak...
Ale to jej już prawie w całości przeszło .. i w óle
ólnie cudne postępy zrobiła. Parę ćwiczeń z zestawu do egzaminu: PT ma już dobrze opanowane... , ale ćwiczenia w grupie psów to jeszcze dla niej duży kłopot... - boi się po prostu...
I w óle NA KROK mnie nie opuszcza ...
Muszę lecieć na tzw termin czyli spotkanie z klientem w celu zalożenia polisy rentowej
Offline
http://www.youtube.com/watch?v=8drYhmfZ-Go
nie pamiętam jakich znaczników używało się do wklejenia filmiku??
Offline
dzięki za instrukcję :)
lipcowa pogoda nie sprzyja robieniu zdjęć- albo pada albo pochmurno, albo upał (i potem burza)
zalało nam plaże, a od biegania po łące Szczotce robią się na brzuszku podrażnienia :(
jedyne lipcowe zdjęcie na którym widać Szczotkę
czerwiec (australijczyki są ambitne!)
i majowy portrecik :)
Offline